W Europie po kryzysie w 2007/2008 roku wiele rynków nieruchomości przeszło załamanie. Irlandia , Hiszpania to kraje który ucierpiały na tym najbardziej. Ale stabilne gospodarki problem ten dotknął w bardzo małym stopniu lub po prostu wcale. Takim przykładem może być kraj tulipanów i wiatraków – Holandia. Kraj z budynkami uznawanymi jako budowle o najlepszej architekturze na świecie, pięknie położony ale także mocno przeludniony. Powierzchniowo jest równy naszemu sąsiadowi Litwie gdzie mieszka około 3 mln. ludzi. W Holandii na tym samym terenie mieszka aż 16 mln. ludzi!. Mało tego, wciąż przybywa wielu emigrantów z byłych kolonii holenderskich (niekoniecznie do pracy), ale także Europy Środkowo-
Wschodniej (do pracy) którzy czasowo bądź na stałe się tam osiedlają. Jednymi słowy zaczyna robić się tam ciasno. Miasteczka i wsie leżą bardzo blisko siebie. Są gęsto zaludnione. Z tego powodu wielu rodowitych Holendrów emigruje do Skandynawii (Szwecja,Norwegia), Kanady czy Australii. Jednak nie znaczy to że niema tam gdzie mieszkać.
Dlatego postanowiłem sprawdzi ceny mieszkań w jednym z większych miast.
[Het Plein 2012]